8 grudnia 2019 o 1400 spotkaliśmy się w gronie naszej wspólnoty w CEF-ce przy ul. Seminaryjnej w Gnieźnie w ramach Rejonowego Dnia Wspólnoty. Towarzyszyło nam hasło „KWC – dzieło miłości”.
Świętowanie tego dnia rozpoczęliśmy od konferencji prowadzonej przez ks. Huberta Wiśniewskiego opartej na fragmencie księgi Nehemiasza (1, 1-8), gdzie główny bohater rezygnuje z prominentnego stanowiska by odbudować mury Jerozolimy. Nehemiasz odbudowywał swoją Ojczyznę nie dla siebie, lecz robił to z miłości do całego narodu. Stąd rodzi się pytanie, czy moje postępowanie również wynika z troski o naród czy raczej ograniczam się tylko do własnych spraw. Czy jak postmoderniści nie traktuję religii jako sprawy osobistej? Czy jak Nehemiasz potrafię dziś, w tym konkretnym momencie historii, być również narzędziem w rękach Boga? Czy jako uczeń Jezusa potrafię patrzeć jak On? Chrystus troszczył się o drugiego człowieka, miał poczucie odpowiedzialności. W swoim postępowaniu kierował się miłością. Do grzechów społecznych należy troska o życie jedynie ściśle prywatne i wyłączenie ze świadomości sprawy dobra wspólnego, zgodnie z myśleniem: „Niech na całym świecie wojna byle polska wieś spokojna” (Wyspiański). Warto zastanowić się nad własną postawą. Idea KWC wypływa z miłości do drugiego człowieka i troski o dobro wspólne. Jest nie tyle skierowana dla osób, które mają problem z alkoholem lecz raczej dla tych którzy ten problem dostrzegają. Jest to sposób aby w małych krokach, jak Nehemiasz Jerozolimę cegła po cegle, odmieniać świat na lepsze poprzez Ewangelię. KWC jest formą ewangelizacji i ważne by było to działanie radosne i w miłości, bo „otrzymaliśmy ducha przybrania za synów, nie żeby się pogrążyć w bojaźni, ale aby żyć w wolności Synów Bożych”.
Po konferencji miały miejsce spotkania w grupkach, gdzie rozważaliśmy sytuację Gedeona (Sdz 7, 1-8, 16-22) i to jak Bóg mając do dyspozycji wielką armię, rezygnuje z niej, wybierając tylko garstkę wojowników, po to by okazać moc swojego błogosławieństwa.
W czasie Eucharystii koncelebrowanej przez ks. Huberta i ks. Jacka Krzesińskiego, usłyszeliśmy o tym, jak Bóg wywyższył kobiety swoim przyjściem poprzez łono Maryi. O tym jak naprawia nasze błędy. Do kogo nam bliżej? Do Ewy, która posłuchała węża, czy do Maryi, która posłuchała Anioła Bożego? Komu dajemy się przekonać?
Nasze spotkanie uwieńczyła Agapa, na której w braterskiej atmosferze, cieszyliśmy się rozmową, słodkościami i wzajemną obecnością.
Michał i Olga