„I jeżeli miałbym coś do przekazania i chciałbym coś przekazać w moim duchowym testamencie – to właśnie ten dar – charyzmat Światło-Życie. Zrozumienie, umiłowanie, wierność wobec tego charyzmatu.” (Z „Testamentu” ks. Franciszka Blachnickiego)
W oktawie Świąt Zmartwychwstania Pańskiego w dniach 13-15 kwietnia 2012 roku dane nam było przeżywać rekolekcje tematyczne „Zachować dziedzictwo Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego”. Zgromadziły one w Rościnnie członków Ruchu Światło-Życie: młodzież, dorosłych i małżeństwa. Uczestnicy rekolekcji przyjechali z dwóch bliskich sobie diecezji: gnieźnieńskiej i bydgoskiej. Od strony organizacyjnej nad przebiegiem rekolekcji czuwały małżeństwa Domowego Kościoła: gnieźnieńska para rejonowa Mariola i Dariusz Kornetowie oraz gnieźnieńska para diecezjalna Grażyna i Maciej Radziszowie. Duchowym opiekunem tego spotkania był ksiądz Radosław Tuszyński, pełniący obecnie posługę wikariusza w Trzemesznie.
Pomysł tych rekolekcji narodził się kilka miesięcy wcześniej na jednym ze spotkań Diakonii Komunikowania Społecznego w Gnieźnie. Cenne wydało nam się zaproszenie świadków życia ojca Blachnickiego, tym bardziej, że w tym roku przypada 25-lecie śmierci Sługi Bożego. Do Rościnna przyjechała Grażyna Miąsik odpowiedzialna w Krościenku za Centralną Diakonię Oaz Rekolekcyjnych, związana z ojcem Blachnickim i Ruchem Światło-Życie od 19 roku życia. Choroba uniemożliwiła przyjazd Dorocie Seweryn, jednej z pierwszych członkiń Wspólnoty Niepokalanej Matki Kościoła i najbliższej współpracownicy ojca Blachnickiego. Pan Bóg był jednak dla nas łaskawy i podarował nam możliwość spotkania z osobistym kierowcą ojca Blachnickiego, Stanisławem Orłem.
Zawiązanie wspólnoty nastąpiło w piątkowy wieczór. Program tych weekendowych rekolekcji był przebogaty. W sobotni i niedzielny poranek w pałacowej kaplicy odśpiewaliśmy Jutrznię. Codziennie uczestniczyliśmy w Eucharystii, by karmić się Ciałem i Krwią Chrystusa Miłosiernego. Wysłuchaliśmy głębokich w refleksję homilii księdza moderatora. Nie mogło zabraknąć Namiotu Spotkania, by stanąć z Panem „twarzą w twarz” i porozmawiać jak z przyjacielem. W wigilię Święta Bożego Miłosierdzia i na zakończenie rekolekcji w Godzinie Miłosierdzia połączyliśmy się w modlitwie koronką do Bożego Miłosierdzia. W atmosferze radości przeżyliśmy pogodny wieczór, podczas którego Grażynka ujawniła nam swój talent wodzireja.
Zgodnie z tematem rekolekcji konferencje dotyczyły historii Ruchu Światło-Życie, sylwetki Założyciela oraz charyzmatu Fos-Zoe. Rozważania rekolekcyjne prowadziła Grażyna.
Na początku „oddała głos” ojcu Blachnickiemu, wysłuchaliśmy fragmentu jego wypowiedzi z sympozjum w Lublinie z 1979 roku o darze wiary konsekwentnej, potrzebie odwagi wiary. Świadectwem o życiu księdza Franciszka podzielił się Staszek, wieloletni kierowca założyciela Ruchu Światło-Życie. Spędzał „za kółkiem” z ojcem Blachnickim wiele godzin. Wspominał jego „generalską” sylwetkę, głęboki głos i przenikliwe oczy. Refleksyjna opowieść Staszka, przeplatana anegdotami z życia księdza, nakreśliła nam portret człowieka wielkiej wiary i zaufania, który bez wahania podejmował ryzyko i konsekwentnie realizował zamierzone dzieła, mimo niejednokrotnie piętrzących się przeciwności ze strony władzy czy braku możliwości finansowych. Ten „gwałtownik Boży” nigdy nie zatrzymywał się w pół drogi, ale uparcie dążył do celu. W wypowiedzi Staszka przewijał się wątek przyjaźni Sługi Bożego Franciszka Blachnickiego z kardynałem Karolem Wojtyłą, obecnie błogosławionym Janem Pawłem II. Kardynał cenił księdza Blachnickiego i popierał jego inicjatywę Oaz Żywego Kościoła na polskiej ziemi, a będąc papieżem podczas pielgrzymek do Polski wspominał Kopią Górkę i ruch oazowy oraz jego założyciela.
Grażyna Miąsik przybliżyła nam duchowość Ruchu Światło-Życie, zwracając szczególną uwagę na charyzmat jedności. Według księdza Blachnickiego najważniejsza jest jedność z Bogiem, z samym sobą, z innymi ludźmi, jedność we wspólnocie i z innymi wspólnotami. Ponadto członek ruchu żyje zasadą „światło-życie”, to znaczy wszystkie jego działania muszą być poddane światłu Słowa Bożego, prześwietlone przez Słowo Boże. Wtedy dopiero może powiedzieć, że żyje w prawdzie wobec Pana Boga, siebie i innych. Temu ma służyć codzienny Namiot Spotkania.
Rozważania Grażynki o duchowości ruchu uświadomiły nam, jak ważna jest formacja, zwłaszcza uczestnictwo w „długich” rekolekcjach.
Podczas tych rekolekcji wybrzmiało jeszcze wiele cennych myśli, refleksji, których nie sposób tu wszystkich przywołać. Nie mamy wątpliwości, że te rekolekcje tematyczne rozbudziły w nas świadomą przynależność do dziedzictwa księdza Franciszka Blachnickiego. Pozostaje nam modlitwa o wierność uczniów charyzmatowi ich Mistrza i o szybką beatyfikację Sługi Bożego.
Marlena i Adrian Ptaszyńscy